wtorek, 7 maja 2013

Jak wychować idiotę


Spędzając majówkę na Podkarpaciu skorzystałem z okazji i zwiedziłem Wawel. Po raz pierwszy miałem przyjemność tam zawitać jako indywidualny turysta, bez poganiających przewodniczek i wlokącej się karnie za nimi grupy znudzonych licealistów. Jak można się domyślić, przez zamkowe dziedzińce i udostępnione ekspozycje w samym środku weekendu majowego przetaczały się tłumy zwiedzających. Kolejka do kasy wymagała więc anielskiej cierpliwości i moknięcia z godnością, przy czym na niektóre wystawy biletów bardzo szybko zabrakło. Ale wbrew pozorom, nie to było najgorszym punktem programu.

Po przejściu wszystkich wystaw, na które udało się nabyć bilety, kierowniczka naszego turystycznego tandemu zaproponowała wejście do Krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, w której spoczywa tragicznie zmarła para prezydencka oraz marszałek Piłsudski.

Dawno nie przeżyłem większego zażenowania.

Pominąwszy zrozumiały tłok, zachowania zwiedzających były zaskakującą mieszanką prymitywizmu i głupoty. Przy sarkofagu Kaczyńskich bez ustanku ktoś robił sobie zdjęcie, przy czym prym wiodły zdjęcia dzieci w refleksyjnej pozie zaproponowanej przez rodziców. Na przykład, chłopczyk ze smutną miną kładzie dłoń na marmurze grobowca, a tatuś ekwilibrystycznie się wygina z aparatem (blokując, rzecz jasna, cały ruch) pragnąc ująć tę poruszającą i głęboką scenę na zdjęciu. To nic, że to niemożliwe (mało miejsca, słabe światło, ciągły ruch i „bohaterowie drugiego planu”). To nic, że bez sensu (bo co ma oznaczać ten gest, którego zresztą bohater zdjęcia na pewno nie rozumie?). To nic, że to najzwyczajniej w świecie żenujące. Zdjęcie musi być.

Ale wbrew pozorom, to nie wszystko.

W pomieszczeniu obok, na środku stoi metalowa trumna Józefa Piłsudskiego. Przed nami matka z córką. W pewnym momencie matka, z szelmowskim uśmiechem robi żart stulecia – puka w trumnę. Czy chciała sprawdzić akustykę? A może przebudzić męża stanu? Nie mam pojęcia, ale co lepsze – córeczka, z cielęcym zachwytem na twarzy wali w trumnę jeszcze mocniej.

Ubaw po pachy, Wawel zwiedzony!  

3 komentarze:

  1. Widzę ten obrazek duszą wyobraźni. Nieziemski: Puk, puk! Je tu kto?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na sama mysl pale sie ze wstydu. Za innych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takich idiotów jest wszędzie pełno

    OdpowiedzUsuń